
Całe mnóstwo niewielkich, za to niebywale fotogenicznych kaskad, usytuowanych na górskiej rzece powyżej Czerniawy-Zdroju. Niektórzy uznają je za jeden wodospad, największy w całych Izerach - na 3 kilometrach potoku woda opada aż o 500 metrów. Na Czarnym Potoku, biegnącym niemal równolegle do zielonego szlaku pieszego, wybudowano również przeciwrumszową zaporę.

Szczyt niejako przedzielający uzdrowisko na dwie części. Wycieczka na Zajęcznik (595 m n.p.m.) będzie niezwykle przyjemną wyprawą - na górę z centrum Świeradowa wiedzie malowniczy, zielony szlak. Wyróżnikiem 3-kilometrowej trasy jest nietypowa, gdyż interaktywna ścieżka edukacyjno-przyrodnicza. 9 stanowisk to nie tablice z masą tekstu, tylko pomysłowe minigry.

Zachodni skraj pasma Kamienickiego Grzbietu, wznoszący się na ok. 828 m n.p.m. Sępia Góra zapewnia zachwycające panoramy na Izery, Kotlinę Jeleniogórską, Góry Łużyckie i Karkonosze. Ze Świeradowa na szczyt prowadzi wygodny i szeroki, niebieski szlak. Sępia Góra pojawia się wielu lokalnych legendach, od czasów prasłowiańskich po II Wojnę Światową.

Jeden z najwyższych szczytów w Górach Izerskich, a po czeskiej stronie granicy - najwyższy. Smrek, nazwany tak od rosnącego niegdyś na wierzchołku potężnego świerku, sięga 1124 m n.p.m. Dzięki 20-metrowej wieży stanowi doskonały punkt widokowy. Widoczność w odpowiednich warunkach dobija do 150 kilometrów. Przejście ze Stogu Izerskiego na Smreka zajmuje ok. 1h.

Piękne i znane, choć niezbyt dobrze oznakowane miejsce. Wprawdzie kaskada w wyjątkowo malowniczym zakątku doliny Kwisy powstał w wyniku działalności człowieka, nie sposób odmówić jej niepospolitej urody. Najlepiej świadczy o tym fakt, że wodospad ten poleca się osobom poszukującym plenerów do sesji zdjęciowych. Latem niektórzy zażywają tutaj przyjemnej ochłody.

Niezaprzeczalnie piękne i urodziwe, o każdej porze roku. Najwyższe pasmo w całych Sudetach, z koroną w postaci wysokiej na 1603 m n.p.m. Śnieżki. Karkonosze mają łączną powierzchnię ok. 650 km², z czego 70% należy do Czech. Zadziwiające formy skalne, malownicze wodospady, bogactwo i zróżnicowanie gatunków przyrody ożywionej - to tylko część zalet tych gór.

Najdalej na zachód wysunięte pasmo Sudetów. Góry Izerskie wypiętrzyły się “nieco” wcześniej od większości pozostałych sudeckich masywów, dlatego też wierzchołki tutejszych szczytów są zdecydowanie niższe i bardziej spłaszczone. Granicę pasma wyznaczają m.in. Nysa Łużycka czy Brama Żydowska. W polskiej części Gór Izerskich turyści mogą skorzystać z 5 schronisk.

Nie tylko najwyższy (1602 m n.p.m.), ale i najbardziej charakterystyczny szczyt Karkonoszy. Swoją cegiełkę do budowy sławy i chwały tego polsko-czeskiego szczytu dołożyły także kaplica św. Wawrzyńca oraz obserwatorium meteorologiczne na Śnieżce. Po wdrapaniu na szczyt, zdecydowanie największe wrażenie robią jednak przyroda oraz zapierające dech w piersi panoramy.

Naturalne źródełko wody mineralnej, przebogatej w różne pożyteczne składniki. Swoją nazwę zawdzięcza dr. Waldemarowi Adamowi, który w miejscowym uzdrowisku pracował na przełomie XIX i XX stulecia. Położył wielkie zasługi dla badań lokalnych wód i rozwoju miejscowości. Jak trafić do źródła doktora Adama? Najlepiej kierować się niebieskim szlakiem ze Świeradowa-Zdroju.

Na “zaburzenia grawitacji” (a raczej iluzję) w Świeradowie można natrafić na ulicy Strażackiej, niedaleko dolnej stacji kolejki gondolowej. Wystarczy zatrzymać auto, wrzucić “luz”, a pojazd sam potoczy się pod górkę. To nie jest wyjątkowe miejsce, nawet w skali Karkonoszy. Podobny punkt o rzekomo antygrawitacyjnych właściwościach znajduje się np. w Karpaczu.

Dawna kopalnia odkrywkowa kwarców w Górach Izerskich, położona jest na wysokości ok. 1050 m n.p.m., co czyni ją jednym z najwyżej położonych obiektów tego typu w Europie. Miejscowe złoża eksploatowano już w XIII wieku, dziś wykorzystywane są bardziej hobbystycznie i turystycznie niż przemysłowo. Do Kopalni Stanisław wiedzie całkiem przyjemny szlak rowerowy.